Niedawno usłyszałam od znajomej,że "jestem introwertyczką". Ja??? Introwertyczką??? Zawsze wydawało mi się,że jestem otwarta na innych i kiedyś rozmowy z obcymi osobami przychodziły mi łatwo a dziś już do nikogo się nie odzywam i znajomych mi też życie zweryfikowało niż abym miała mieć fałszywych ludzi wokół siebie. Może to mi przyszło z wiekiem bo jestem i tak zawsze byłam nieufna ale dziś już nie mam 30tu lat jak kiedyś. Dziś jestem juz po 50tce...
I z wiekiem minęło mi zamiłowanie do ryzyka. Kimże ja teraz jestem-na pewno zostało mi bycie "człowiekiem zabawy" według typologii Znanieckiego a tak to ogółem rzecz biorąc raczej nie lubię zabaw w towarzystwie innych osób bo dobrze bawię się sama i tylko ja decyduję co się wokół mnie dzieje. Nie wiem czemu odbieranie mojej osoby przez znajomych jest takie podzielone,że jedni mówią,że jestem otwarta a drudzy,że zamknęłam się w sobie i stałam się introwertyczką.
Z wiekiem ludziom przychodzą rózne rzeczy i życie weryfikuje jak zyją w późnej dorosłości. Jedni założyli rodziny a nie planowali tego a drudzy stawiają na karierę jakiej nikt by się po nich nie spodziewał. Ja nie myslałam także, że znów powrócę do siedzenia w domu jak to czyniłam w 1991 roku mając lat 19ście i że znów wrócę do oglądania TV. Ale jednak-wróciłam do takiego trybu życia i nawet dobrze mi z takim życiem jakie wiodę teraz.
Jestem Czadomanką i daję nieźle czadu bo mam swój rytm dnia jakiego się trzymam, Jestem dorosłą autystką jaka musi mieć tak ułożone życie aby nie wypadło nic co jest niespodziewane. Bo taka jest prawda. A cały czas siedząc w domu mam dużo wolnego czasu jak i czas na przemyślenia o życiu nie tylko moim ale i znajomych czy sławnych osób. Czy wraz z upływem czasu stajemy się mniej otwarci na innych??? Możliwe bo ludzie często nas oszukują jak i udają że są mili a w rzeczywistości pragną nami manipulować czy nas wykorzystać. Tak to już w życiu bywa. Trzeba uważać na takich.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz